Dzięki wrześniowemu spotkaniu blogerek, które odbyło się w przecudnym towarzystwie w Coffee Synergia w Katowicach, dostałam możliwość przetestowania kosmetyków marki Hean. Wszystkie uczestniczki spotkania otrzymały przesyłkę z taką oto miłą niespodzianką w której w skład weszły następujące produkty:
– PŁYNNY PODKŁAD MOCNO KRYJĄCY NEVER BE BETTER COVERAGE – ROZŚWIETLACZ ILLUMINATOR GLOW EFFECT – METALICZNA POMADKA W PŁYNIE GLAM METAL – SATYNOWY PODKŁAD WYGŁADZAJĄCY LUXURY CUSHIONChyba każda z nas była niesamowicie podekscytowana i ciekawa efektów testu! Mnie od samego początku najbardziej zaciekawił podkład Never Be Better Coverage. Dziś czas na wnioski.
Ukryty w szklanej buteleczce z pepitką (do złudzenia przypominającej podkład Catrice) za którymi mówiąc delikatnie nie przepadam. Myślę, że pompka jest jednak bardziej wygodna w użyciu. Ale nie o opakowanie a o zawartość tu chodzi więc mogę przymknąć oko na taką, a nie inną formę wydobycia podkładu. Kosmetyk jest dostępny w 5 odcieniach. Producent zapewnia nas o mocnym kryciu, długotrwałości i kontroli nadmiaru sebum. Niestety, ale w moim przekonaniu nic się nie zgadza. Uważam, że krycie ma raczej średnie co może być spowodowane jego drugą cechą czyli słabą trwałością. Kosmetyk szybko ściera się z twarzy, u mnie nawet dodatkowo twarzy grudki, placki i wszystko czego nie znoszę w podkładach. Idźmy dalej. Efekt matowienia nie powala i bez przypudrowania twarzy nie mam odwagi wyjść z domu 🙁 O ile przy użyciu beauty blendera jeszcze jakoś to wszystko wygląda o tyle nakładanie Hean pędzlem lub palcami kończy się za każdym razem katastrofą. Daje plus na płynną konsystencję, w miarę znośne odcienie oraz przystępna cenę.
MOJA OCENA:
ROZŚWIETLAJ ILLUMINATOR GLOW EFFECT
Jedyna perełka spośród 4 kosmetyków Hean, którą na pewno kupię. Czarna tubka ze złotymi napisami, a w niej prawdziwie świecące cacko! Rozświetlacz można łączyć z podkładem, ale ja nakładam go opuszkami palców na kości policzkowe już po wykonaniu pełnego makijażu. Efekt glam jest delikatny, seksowny, a nie nachalny i przerysowany. A to właśnie karykaturalnego efektu obawiałam się najbardziej. Illuminator ślicznie mieni się w słońcu oraz przy sztucznym świetle i doskonale nadaje się na niezobowiązujące wyjścia. Jestem nim zachwycona! 🙂 Co ważne efekt rozświetlenia jest trwały i utrzymuje się przez wiele godzin. Kocham ! I gorąco polecam wszystkim sroczkom 🙂
MOJA OCENA:
10/10
Metaliczny mus w płynie ( dostępny w 8 kolorach) mam wrażenie jest stworzony trochę na siłę na zasadzie zróbmy coś innego, oryginalnego. Oryginalnie może i jest, ale niestety także tandetnie. Uwielbiam mieniące się drobinkami pomadki, błyszczyki które pięknie rozświetlają usta i sprawiają, że są one jeszcze bardziej kuszące. Ale pomadka glam metal to jakaś pomyłka. Na początku myślałam, że ten kiczowaty efekt jest spowodowany wybranym przeze mnie kolorem, ale poczytałam opinie innych blogerek okazało się, że nie jestem odosobniona w swojej opinii. Pomadka sama w sobie wygląda naprawdę bardzo ładnie i nic nie zapowiada mającej nastąpić tragedii. Jednak po jej nałożeniu na usta czar pryska. Zupełnie nie wiem gdzie i kiedy mogłabym jej użyć. Miało być efektownie wyszło tandetnie. Ja nie jestem nią zachwycona, ale może którejś z Was przypadnie do gustu jej… hm ciekawe i nieoczywiste wykończenie.
MOJA OCENA:
2/10
LUXURY CUSHION SATYNOWY PODKŁAD WYGŁADZAJĄCY LUXURY CUSHION
Rodzaj cery | Zalety i właściwości | Stopień krycia |
Polecany do cery:
|
Zapewnia:
|
|
Ultra płynny podkład w poduszeczce to pierwszy tego typu podkład jaki miałam możliwość testować. Zachęcające, eleganckie wręcz luksusowe opakowanie mylnie sprawiało wrażenie kosmetyku, który przypadnie mi do gustu. Po pierwsze kolor okazał się zdecydowanie za ciemny (typowa glina) i nie nadaje się nawet na opaloną słońcem skórę. Jest to oczywiście mój wybór więc nie mogę mieć do nikogo pretensji, ale szkoda że w ofercie dostępne są tylko 4 odcienie i że dobranie tego odpowiedniego graniczy z cudem. W tym przypadku cudu nie było i nie będzie. Podkład jest ciężki, tłusty, podkreśla zmarszczki robi nieestetyczne placki i oksyduje. Mogę go ocenić na równi z pomadką glam meta. Tak jak wspomniałam opakowanie z gąbeczką i lusterkiem wygląda przepięknie i wielka szkoda, że nie jest to zapowiedz kosmetycznego hitu. Musze jednak przyznać, że sama forma opakowania i nakładania podkładu jest bardzo ciekawa. Być może moja mieszana cera nie jest odpowiednia dla tego kosmetyku ponieważ wygląda na niej fatalnie.
MOJA OCENA:
2/10