Witajcie !
Odnoszę wrażenie, że ostatnio ewidentnie zaniedbuję tematykę dotyczącą pielęgnacji włosów. Muszę to zmienić i zaczynam od dziś swoje postanowienie poprawy! 🙂 Dzisiaj wpis o szamponie firmy, która generalnie cieszy się sporym uznaniem, a ku mojemu zdziwieniu, okazał się wielkim rozczarowaniem. O nawet mi się zrymowało 😉 Biovax Diamond – piękne opakowanie, słodkie obietnice, wiele pozytywnych komentarzy na forach i niestety marny wynik końcowy.
OD PRODUCENTA:
„Nowy intensywnie regenerujący szampon z linii Biovax® Diamond to unikalne połączenie delikatnych substancji myjących oraz drogocennych składników aktywnych: diamentowego pyłu i kompleksu minerałów. Jego bogata formuła łagodnie myje i jednocześnie pielęgnuje włosy, otulając je prawdziwym luksusem. Kremowa piana i subtelny zapach sprawiają, że mycie włosów staje się rozpieszczającym zmysły rytuałem. Nowa linia Biovax® Diamond łączy w sobie drobinki najszlachetniejszego z kamieni i bogaty kompleks minerałowy, które współgrają ze sobą, tworząc wyrafinowaną pielęgnację dla włosów potrzebujących wzmocnienia. Biovax® Diamond to luksusowy preparat zawierający najdroższy wśród klejnotów – diament, w połączeniu z bogactwem odżywczych i wzmacniających minerałów, zamkniętych w intensywnie regenerującej maseczce do włosów. Najgłębiej ukryte skarby ziemi dodadzą Twoim włosom niezwykłej mocy i drogocennego blasku. Pył diamentowy – subtelnie rozdrobniony pyłek z najcenniejszego na świecie kamienia szlachetnego nadaje włosom przepiękny, skrzący się blask i niezwykłą moc, płynącą z wnętrza tego niezniszczalnego, najtwardszego klejnotu. Kompleks minerałów – połączenie uważnie wyselekcjonowanych, najważniejszych dla piękna i zdrowia włosów oligoelementów, niezbędnych dla ich prawidłowego wzrostu. Minerały odżywiają i wzmacniają włosy, przywracają im siłę i blask. Kompozycja biopierwiastków: glinu, cynku, miedzi, potasu, magnezu, manganu i sodu stanowi prawdziwy eliksir dodający włosom energii i utrzymujący ich prawidłowe nawilżenie”.
Dostępne są również wersje:
Pył diamentowy ? Chyba nie o taki pył mi chodziło 🙁 Miałam go na włosach, świecił się i sypał że hoho i niestety nie był nim pył diamentowy a łupieżowy! 😉 Szampon już po kilku użyciach spowodował u mnie nawrót łupieżu, dodatkowo włosy nie tylko nie były nawilżone i wygładzone, ale wyglądały jak szczota od kija! Mało tego! Miałam wrażenie jakbym nie myła ich od kilku dni – były strasznie posklejane i sprawiały wrażenie przetłuszczonych. Oj nie tego się spodziewałam, kiedy po niego sięgałam. Pamiętam, że chciałam też kupić drugi tym razem w czarnym opakowaniu, nawilżający Biovax Glamour Złote algi & Kawior ponieważ te opakowania (kolory) strasznie mnie urzekły. Szampon wygląda na elegancki i luksusowy. Na szczęście stwierdziłam, że najpierw wypróbuje jeden, a potem ewentualnie sięgnę po kolejny. Oczywiście nie mam pewności, że czarny Biovax także by mnie rozczarował. Ale raczej nie będę tego sprawdzać 😉
Jestem tym bardziej zszokowana takim efektem ponieważ zdaję sobie sprawę, że to naprawdę dobra firma. Zresztą za cenę 20 zł spodziewałam się czegoś przynajmniej „ok”, „może być”. Miałam w planach zakupić maskę do włosów z Biovax, ale teraz to już sama nie wiem…
Ale! Żeby już tak nie pogrążać szamponu przedstawiam kilka zalet, które mimo wszystko w nim odnalazłam. Tak jak już wspomniałam bardzo eleganckie i poręczne opakowanie. Niestety nie wiem, że czy jest wydajne bo już raczej nie będzie mi dane tego sprawdzić. Biovax na pewno dobrze się pieni, jest łagodny dla skóry głowy, nie podrażnia jej. Piękny zapach plus dostępność to jego kolejne mocne strony.
Buziaki,
Martini Cosmetics :*