Witajcie!
O podkładzie Paese Long Cover Fluid napisano już chyba prawie wszystko, ale mimo to ja także postanowiłam dorzucić coś od siebie. Tym bardziej, że w ostatnim czasie był to jeden z podkładów, który próbowałam testować. Dlaczego próbowałam? Ponieważ okazał się sporym rozczarowaniem i każde kolejne podejście kończyło się na mojej cerze istną katastrofą. Z przykrością musiałam go wyrzucić do kosza, a wiązałam z nim naprawdę spore nadzieje.
Marka Paese jest dosyć popularna jeśli chodzi o kosmetyki do makijażu, ale muszę przyznać, że był to mój pierwszy kosmetyk z tej firmy który zakupiłam. Mimo, że jestem rozczarowana podkładem Long Cover Fluid to absolutnie nie przekreślam całej marki na podstawie jednego produktu! W przyszłości planuje kolejne testy z tą firmą. A sam podkład Long Cover to w moim przekonaniu wypadek przy pracy. I pewna cenna nauka na przyszłość, że należy zawsze wybierać kosmetyki ( kremy, podkłady) dopasowane do typu naszej cery. Osobiście posiadam cerę mieszaną w kierunku tłustej , a podkład jest skierowany do posiadaczek cery suchej, wrażliwej, naczynkowej. Miałam tego świadomość i liczyłam się z konsekwencjami, ale chyba się przeliczyłam. Long Cover nie nadawał się praktycznie w ogóle do użycia latem kiedy to moja cera potrzebuję mocnego matu, a każda próba jego nałożenia kończyła się wypryskami i niemiłosiernym błyszczeniem twarzy. Koszmar! Praktycznie co chwilę musiałabym używać pudru matującego, żeby jakoś to względnie wyglądało. A chyba nie o to chodzi w makijażu? Pomyślałem, że da się może jeszcze coś cennego z tego podkładu wydobyć w okresie zimowym kiedy to moja cera jest zdecydowanie bardziej sucha. Tutaj już było trochę lepiej, ale zaskórniki i nieestetyczne plamy skutecznie mnie zniechęcały do dalszych prób i pobłażań. Podkład ma tendencję do zatykania porów, robienia efektu maski, a trwałość pozostawienie wiele do życzenia
Podkład Paese o pojemności 30 ml znajduje się w szklanej buteleczce z mało higieniczną oraz niezbyt wygodną szpatułką i w cenie regularnej kosztuje około 40 zł czyli jak na podkład całkiem nieźle. Plus za duży wybór odcieni, z pośród których każda z nas powinna znaleźć coś dla siebie. Więcej plusów nie zauważyłam. Dla mnie to jeden z gorszych podkładów jakie używałam. Już pomijam fakt, że podkład nie jest dopasowany do mojej cery, ale przecież tu się nic nie zgadza: ani dobre krycie, ani satynowe wykończenie, ani trwałość – które bez względu na typ posiadanej cery powinny być takie jak zapewnia producent.
Cóż, Paese to marka która nadal mnie intryguje i po której kosmetyki będę pewnie jeszcze sięgać w przyszłości. A co do Long Cover Fluid to zostało mi jedynie udawać, że to się nigdy nie wydarzyło 😉 Znacie podkład Paese? Jestem bardzo ciekawa co o nim myślicie?
Buziaki,