Witajcie !
Dziś kilka słów o nowym serum utwardzającym do paznokci firmy Long 4 Lashes by Oceanic, której odżywki do rzęs robiły w ostatnim czasie istną furorę. O ile osobiście nie wypowiem się na temat skuteczności serum do rzęs ponieważ go po prostu nie używałam o tyle serum do paznokci jest mi bardzo dobrze znane. Czas na podsumowanie kuracji.
W okresie przesilenia jesiennego nasze włosy, skóra i paznokcie potrzebują zdecydowanie większej uwagi i silniejszego wzmocnienia aniżeli w ciągu reszty roku. Paznokcie stają się wyjątkowo kruche, łamliwe, a skórki zwyczajnie powodują ranki. W ostatnim czasie namiętnie używałam odżywki 8 w 1 od Eveline, która mimo skrajnych opinii jak dotąd sprawdziła się u mnie najlepiej. Dzięki spotkaniu blogerek, w którym jakiś czas temu miałam okazję uczestniczyć dostałam szansę przetestowania serum utwardzającego do paznokci Long 4 Lashes. Firmę tak jak wspomniałam na początku kojarzyłam głównie z powodu odżywek do rzęs, które jednak pomimo ciekawości i dobrych opinii sobie odpuściłam. W skład linii Long 4 Lashes Nails wchodzą:
- ekstremalne serum utwardzające do paznokci
- intensywne serum wzmacniające do paznokci
- profesjonalne serum do usuwania skórek
OD PRODUCENTA:
STOSOWANIE:
Pomaluj paznokcie odżywką, odczekaj do wyschnięcia, a następnie nałóż drugą warstwę. Zabieg powtarzaj co dwa dni. Regularna aplikacja zapewni maksymalne wzmocnienie płytki. Można także stosować jedną warstwę jako bazę pod lakier.
POJEMNOŚĆ:
10 ml
SKŁAD:
Butyl Acetate, Ethyl Acetate, Nitrocellulose, Phthalic Anhydride/Trimellitic Anhydride/Glycols Copolymer, Isopropyl Alcohol, Acetyl Tributyl Citrate, Cellulose Acetate Butyrate, Acrylates Copolymer, Stearalkonium Hectorite, Adipic Acid/Fumaric Acid/Tricyclodecane Dimethanol Copolymer, Caprylic/Capric Triglyceride, CI 77891, Aqua, Pistacia Lentiscus Gum, Methyl Methacrylate Crosspolymer, Dimethyl Oxobenzo Dioxasilane, Alcohol, Citric acid, Mek, Tris(Tetramethylhydroxypiperidinol) Citrate, CI 60725.
CENA:
Ok 20 zł
MOJA OCENA:
3/10
Serum stosuję według zaleceń producenta, a więc co dwa dni zmywam poprzednią warstwę i nakładam nową. I tak przez kilka tygodni pełna nadziei i wyrozumiałości, że kolejny złamany paznokieć to tylko taki niefrasobliwy incydent bądź wypadek przy pracy. Po kilku tygodniach po prostu przestałam się łudzić i muszę to napisać wprost: serum w ogóle się u mnie nie sprawdziło i w moim przekonaniu to bubel. W dodatku szybko gęstnieje i odpryskuje. Cóż, tak to już właśnie jest z kosmetykami – u jednych okazują się odkryciem stulecia u innych wielkim nieporozumieniem. Z przykrością stwierdzam, że w moim przypadku okazały się tym drugim. Wielka szkoda ponieważ pokładałam w nim spore nadzieje, szczególnie iż jego skład jest dużo „lepszy” aniżeli Eveline 8 w 1. Jedynym plusem serum Long 4 Lashes jest wybielenie płytki paznokcia i pozostawienie mleczno – białego koloru, który naprawdę bardzo ładnie i schludnie wygląda. Do tego serum szybko schnie i ma przyjemne dla oka opakowanie. Cena również nie jest jakaś wygórowana (pod warunkiem, że kosmetyk działa). O ile odżywka do rzęs okazała się hitem o tyle serum już teraz wzbudza moje wątpliwości.
Pozostaje mi wrócić do odżywki Eveline i czekać na Wasze opinie ponieważ może tylko ja mam tak specyficzne paznokcie ? Dzielcie się proszę w komentarzach swoimi opiniami i spostrzeżeniami na temat nowego serum do paznokci Long 4 Lashes.
Buziaki,
Martini Cosmetics :*
Nie polecam dziewczyny. Zniszczyło mi strasznie paznokcie, jeden paznokieć aż zszedł mi prawie do połowy i została sama skóra, takie są miękkie i tak się łamią po tej odżywce. Stosowałam zaledwie tydzień a efekty przynosiła coraz gorsze.
Czytałam opinie u innych dziewczyn i niektórym bardzo pomogła, ale mi niestety pogorszyła płutkę.
Zaczęłam stosować, ale ja nigdzie nie wyczytałam, że co dwa dni trzeba to serumby zmywać. Z jednej strony wydało mi się to logiczne, bo w zasadzie to forma lakieru, z drugiej pomyślałam, że może te warstwy utwardzają paznokieć. Mam je tak miękkie , że mogę je odginać w poziomie i często mi pękają w kącikach. To mówisz, że 19 zł wyrzucone w błoto?
W moim przypadku Eveline 8w1 działa najlepiej 🙂 Pozostałe odżywki radzą sobie raz lepiej, raz gorzej, ale nigdy nie w pełni zadowalająco.
Odżywka do rzęs jest rewelacyjna. Rosną piękne i długie. Moich oczu nie podrażniały.
Ja aktualnie używam Biotebal i też daje fajny efekt 🙂 Long 4 Lashes jakoś wciąż się boję ponieważ naczytałam się strasznych historii jakie może spowodować jej stosowanie :/
Niestety nie działa i u mnie:( Właśnie złamał mi się ostatni względnie zachowany paznokieć… Maluję, i maluję, a one wciąż takie poszarpane… ale rzęsy za to cudne
Czyli nie jestem odosobniona. A czy serum do rzęs nie podrażniło Ci oczu? Jakoś wciąż boje się po nie sięgnąć, żeby nie uszkodzić sobie wzroku!
Szkoda, że nie testowałas serum. Sama chcę je wypróbować, bo w ostatnim czasie moje rzęsy cos osłabły. A do paznokci preparatów jak na razie nie potrzebuję. A z Eveline też lubiłam kiedyś odżywkę.
Osobiście nie mogę się przekonać do serum do rzęs z powodu zbyt skrajnych opinii na jego temat :/
Ufff, jak dobrze, że się na nie jednak nie skusiłam podczas promo w Rossku, a przyznam szczerze, że miałam na niego chrapkę. Ciekawe czy u mnie by się sprawdził,ale nie wiem czy mam ochotę to sprawdzać… 😛 Szkoda, że u Ciebie nie działa. Dobrze, że nie kupiłaś, tylko dostałaś 😀
Ja się akurat z tym serum polubiłam i chętnie je stosowałam pomiędzy hybrydami 😉 ale tak jak piszesz u każdego sprawdza się co innego . Nawet mi się zrymowało ;p
Dokładnie. Też żałuję bo liczyłam na lepszy efekt. Trudno, bywa i tak 🙂
Szkoda, że nie działa…
U mnie nie, ale to nie znaczy. że u Ciebie będzie tak samo 🙂