Witajcie !
Do gorącego lata jeszcze niestety wciąż daleko, a na dworze to deszcz to śnieg… Na szczęście istnieją takie kosmetyki, które potrafią przywołać wspomnienia upalnych, słonecznych dni. Dzięki uprzejmości firmy kosmetycznej CD mam przyjemność testować atomizer oraz spray o urzekającym, letnim zapachu pomarańczy. Owocowy duet otrzymałam w ramach współpracy z firmą. Dziś wreszcie czas na recenzję i podsumowanie wniosków.
Jak dotąd ze wszystkich dostępnych produktów CD testowałam żel pod prysznic o zapachu lili wodnej oraz mydło w kostce morska bryza. Na wstępie recenzji muszę wspomnieć o bardzo istotnej dla mnie kwestii. Nigdy nie ukrywałam, że jestem ogromną miłośniczą zwierząt, tych małych, dużych, futrzanych i nie futerkowych. Mam ogromny szacunek dla osób, firm i organizacji, które nie wyrządzają im krzywdy, a wręcz wspierają te jakże bezbronne stworzenia! Firma CD nie tylko nie testuje swoich produktów na zwierzętach, ale również aktywnie wspiera Fundację na Rzecz Wspierania Badania Metod Alternatywnych i Uzupełniających Ograniczających Testy na Zwierzętach. Napiszę krótko: DZIĘKUJĘ!
OD PRODUCENTA:
Oba kosmetyki możecie również kupić w formie rollonu o jednym z 4 następujących zapachów:
› Owoc Granatu
› Kwiat Pomarańczy
› Lilia Wodna
› Morska Bryza
POJEMNOŚĆ:
Dezodorant w atomizerze – 75 ml
Dezodorant w spray`u – 150 ml
CENA:
Dezodorant w atomizerze – 11 zł
Dezodorant w spray`u – 15 zł
WNIOSKI:
Atomizery chcąc nie chcąc kojarzą mi się z mgiełkami i tak też je zresztą traktuje, ponieważ fajnie odświeżają i otulają ciało przyjemnym zapachem słodkiej pomarańczy. Ku mojemu zaskoczeniu okazało się, że zapach utrzymuje się naprawdę długo! Kosmetyk dobrze się rozpyla, a poręczna buteleczka idealnie mieści się nawet w najmniejszej torebce. CD nie pozostawia plam i żadnych śladów – ani na ubraniu ani na ciele. Skóra nie jest podrażniona czy zaczerwieniona. Przepiękny zapach pomarańczy jest intensywny, ale nie duszący. Zapach idealny na lato i wiosnę. Osobiście korzystam z niego również teraz, zimą, w celu poprawy nastroju w mroźne lub deszczowe dni 🙂 Taki wakacyjny zapach naprawdę może się okazać skutecznym antydepresantem 😉 Pamiętajmy jednak o tym, że atomizer CD to także antyperspirant, który ma chronić przed nadmiernym poceniem. Z przykrością stwierdzam, że w moim przypadku zupełnie nie radzi sobie z tym problemem 🙁 Jest to oczywiście kwestia indywidualna, natomiast jeśli macie problem z potliwością i drogeryjne antyperspiranty Wam nie pomagają to podejrzewam, że ten również może okazać się nieskuteczny. Natomiast jeśli nie macie dużych wymagań i nie potrzebujecie silnych antyperspirantów to CD będzie zadowalający ponieważ jest to niejako połączenie mgiełki z dezodorantem.
W przypadku dezodorant w spray`u sytuacja wygląda podobnie i od strony opisowej praktycznie nie różni się on od atomizera. Jedyna różnica tkwi w opakowaniu, pojemności i cenie.
MOJA OCENA:
6/10
Podsumowując – mocną stroną dezodorantów firmy CD jest na pewno: piękny zapach, który naprawdę poprawia nastrój, trwałość otulającej nas woni, brak efektów podrażnienia skóry oraz pozostawiania śladów na ubraniu (nie zawiera soli aluminium), przystępna cena, spora wydajność oraz dobry skład – brak silikonów, parabenów, barwników oraz składników pochodzenia zwierzęcego. Z kolei ich słabą stronaą jest: nieskuteczna ochrona przed poceniem oraz jak dla mnie troszkę słaby wybór zapachów. Generalnie plusy przeważają 😉
Buziaki,
Martini Cosmetics
Fajnie, że te kosmetyki są wegańskie. 🙂